czwartek, 12 marca 2015

Życiowa podróż, czyli wyjazd do USA :D

Witam. Z tej strony wasz ulubiony redaktor czyli JA XD Piszę tego posta tylko po to abyście pękli z zazdrości  podzielić się z Wami wrażeniami z niesamowitego wyjazdu z Fistaszkem do stolicy McDonalda, czyli USA. Zanim nas stamtąd deportowano za nielegalne przejście przez granicę i handel narkotykami twardymi przeżyliśmy wiele niesamowitych przygód. Niektóre opublikuję tutaj ;)

Pierwszego dnia ja i Fistaszek wybraliśmy się do klubu go go. Z racji iż obaj  posiadamy urok osobisty i grube portfele dostaliśmy się do pokoju VIP.

Po chwili jednak narąbany Golden stwierdził, że tak sztywnej tancerki nigdy nie widział. Po czym ... WYGONIŁ TANCERKĘ  NIE DAJĄC NAPIWKU I SAM WSKOCZYŁ NA RURĘ! 


Jego erotyczny taniec zaobserwowała jakaś ważna szycha z Holiłud przez co Fistaszek został zaproszony na casting do jakiegoś popapranego, lecz wysokobudżetowego filmu. 

Taki sukces trzeba było oblać więc niestety, ale resztkę tego dnia znam już tylko z opowieści. ;)

Następnego dnia obudziłem się na ławce w parku.Fistaszka nigdzie nie było. Lekko wczorajszy trafiłem na ślub lesbijek, gdzie zostałem pastorem. Na szczęście nie była to impreza bezalkoholowa więc miałem czym zaleczyć kaca. Tak więc na kacu i w przymałym, pożyczonym garniturze udzielałem mojego pierwszego amerykańskiego ślubu. 
Foteczka z albumu rodzinnego ;)
Z gośćmi, którzy chwalili mój rodowity polski akcent i pijacki bełkot;)

Gdy trochę wytrzeźwiałem udało mi się odnaleźć piwnicę, w której nocowaliśmy. Jednak i tam nie było Goldena. Przyszedł dopiero nad ranem, ponieważ spędził dzień i noc u szychy z Holiłud załatwiając sobie główną rolę w jego filmie. To była miłość od pierwszego sprzedania wejrzenia wiec jeszcze tego samego dnia udzieliłem im romantycznego ślubu na kalifornijskiej plaży.  

Tego samego dnia otrzymaliśmy plakat najnowszego filmu Fistaszka pt "50 twarzy Stardolla"
5 lipca- dzień łapania za cycki XDDD



Ostatniego dnia naszej zajebistej podróży odbyły się próbne zdjęcia do filmu. Fistaszek na planie czuł się jak ryba w wodzie. Plecy w postaci ważnej szychy z Holiłud tylko dodały mu odwagi. Niestety produkcja filmu odbywa się pod ścisłą tajemnicą. Jednak nie byłbym sobą gdybym to tak po prostu zostawił. Udało mi się wykraść jedno zdjęcie z planu. Jako pierwsi zobaczycie jak wygląda praca na planie "50 twarzy Stardolla". Potem sprzedam to za grube hajsy Pudelkowi i innym szmatławcom ;>








Oto i one: 



Dejmon


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz