7 minutes in heaven

==========

Uwaga, post według Lisiej Komisji Cenzury Postów zawiera treści niekoniecznie odpowiednie dla niektórych małoletnich użytkowników.

==========

Posadził mnie na fortepianie.


- O to ci chodziło ? - uśmiechnął się złośliwie dotykając moich ud.
- Właściwie to.. Miałam na myśli to, że mógłbyś coś dla mnie zagrać. Niech te seksowne palce molestują klawisze. Myślisz, że możesz to zrobić Dargiej ? Zagraj mi coś...




 Kiedy zaczęłam myśleć nad tym, iż mogłam
powiedzieć coś niewłaściwego, on pochylił się bliżej mnie i szepnął.
- Isabella?
- Hmm?
- Myślę, że mogę to dla ciebie zrobić - zanim zdążyłam się odezwać, on już siedział na ławeczce przed fortepianem.
Zeskoczyłam z fortepianu jednak nie zdołałam utrzymać się w pozycji pionowej przez moje zajebiście wysokie obcasy.



Chciałam by każdy mój ruch wyglądał seksownie. Myślę, że nawet nie najgorzej mi to wychodziło, gdyż Dargiej patrzył się na mnie mniej więcej tak, jak patrzy się wygłodniała puma na swoją zdobycz.

Dargiej spojrzał na mnie oczarowany, następnie zaczął rozpinać moje paseczki od butów owinięte wokół kostki. Kiedy skończył delikatnie ściągnął obcas z nogi,
 po czym umieścił pocałunek na szczycie mojej stopy.
Nie jestem typem dziewczyny, która lubi mieć, że tak

powiem,  wylizywane nogi, ale to co on zrobił było cholernie zmysłowe i podniecające. Chwilę po tym przeniósł się na drugą nogę, rozpinając drugiego buta.



Nie wiem jak to zrobił, ale chwilę po tym stał wyprostowany, a jego spodnie były wokół kostek.

A potem... spędziliśmy razem upojne 7 minut.

Po więcej tego typu opowiadań zapraszamy na WattPad : Winehouse2307

sugestia : http://www.wattpad.com/story/32217470-dreamer 

==========

Bezbronna niewiasta Alisjon

i barbarzyński Lis

taka troszkę zemsta za Winehouse ;*